Rozmowa o spektaklu „Garden Party” z Łukaszem Lewandowskim.
Phyllis Carey w artykule „Living in Lies: Václav Havel’s Drama” zauważa, że twórczość dramatopisarska Havla stanowi fascynujący kontrapunkt dla jego myśli filozoficznej i politycznej. Jego sztuki były zakazane w Czechosłowacji w latach 1969–1989.
Sztuka „The Garden Party” z 1963 r., pokazuje zainteresowanie Havla społeczeństwem, które podobnie jak w grze w szachy, porusza się według określonych z góry zasad i schematów. Dramat ten wyreżyserowali po raz pierwszy w Polsce Łukasz Lewandowski i Błażej Piotrowski w konwencji teatru lalek.
Joanna Szumańska: Jak wyglądała praca nad spektaklem?
Łukasz Lewandowski: W reżimie. Taka odpowiedź byłaby najbardziej precyzyjna. Niestety nie oddaje horroru i absurdów z tym związanych. Studenci II roku z kierunku aktorstwo, którzy współtworzyli ten spektakl w trakcie prób i nagrań nie mogli być razem. Takich okoliczności nikt nie przewidywał i nie bardzo wiadomo było jak się w nich twórczo odnaleźć. Na początkujących aktorów spadły dodatkowe zagadnienia, trudności i ogrom pytań, na które nie bardzo wiedzieliśmy (ja i Błażej) jak odpowiadać. Praca z partnerem, partnerami, których nie ma, których nie słyszę, nie widzę, chałupnicze warunki techniczne, lokacyjne i brak czasu, tworzyły iście “wojenną” atmosferę, a na koniec przyszły opoźnienia związane z “tym paskudztwem”, które nas jednak dopadło. Etap postprodukcji również przeżywaliśmy w trybie online. Wojna.
J.S: Co Ciebie najbardziej fascynuje w twórczości Havla i z jakimi innymi twórcami chętnie byś go zestawił?
Ł.L: Václav Havel ma trochę pecha. Najpierw nie był grany, bo był dysydentem, a potem nie był grany, bo był prezydentem. Nie będę ukrywał, że stereotypowo myślałem o nim, jako o dramaturgu zamkniętym w politycznym kluczu. Praca nad “Protestem” (trzy jednoaktówki w reż. A. Figury, tłum. A. Jagodziński) w Teatrze Dramatycznym była olśnieniem i odkryciem wykwintnego, doskonałego, niebywale wnikliwego artysty. Ciekawe konstrukcje, forma jego dramatów jest osadzona na głębokiej znajomości ludzkiej psychiki. Jest co odkrywać i w czym “kopać” i nie trzeba się martwić o aktualność tych dramatów. Havel jako badacz ludzkich mechanizmów jest dla mnie absolutnym zaskoczeniem. Istnieje możliwość, że zagadnienia socjalne i społeczne w Czechosłowacji z lat ’60 i ’70 dopiero teraz są aktualne w Polsce. Choć “antybohater” czyli (Waniek) jako główny bohater dramatu Havla, to dla naszego paradygmatu romantycznego dalej poważny problem. Nie umiemy się z nim utożsamić, choć prawie każdy z Nas jest już w takim lub innym sensie złamany przez system.
A tropów podobieństwa szukałbym raczej po stronie szkoły austriackiej, szwajcarskiej gdzie tenże właśnie bohater bez właściwości jest bytem niemalże kanonicznym. Nie chcę wychodzić przed szereg, ale Friedrich Dürrenmatt czy Max Frisch to bardzo podobna szkołą łączenia poczucia humoru i katastrofy, zabawa formą i wnikliwa ocena czasów, w którym przyszło im żyć.
„Garden Party” – Václav Havel
Tłumaczenie: Andrzej Jagodziński
Adaptacja: Łukasz Lewandowski
Reżyseria: Łukasz Lewandowski i Błażej Piotrowski
Obsada:
Hugo Pludek – Maciej Grzegorczyk
Oldrzich Pludek (jego ojciec) – Michał Ferenc
Bożena Pludkova (jego matka) – Agnieszka Barbara Sawicka
Petr Pludek (jego brat) – Dawid Mkrtchyan
Amalka – Sylwia Wiensko
Ferda Plzak (moderator) – Kuba Czajkowski
Sekretarz Urzędu Likwidacyjnego – Michał Świderski
Sekretarka Urzędu Likwidacyjnego – Aleksandra Julia Muszyńska
Sekretarka Urzędu Likwidacyjnego – Karina Maria Giemza
Dyrektor Służby Moderatorskiej – Aleks Mikołaj Joński
Konstrukcja lalek: Łukasz Puczko
Wykonanie lalek: Dawid Mkrtchyan i Łukasz Puczko
Konsultacje scenograficzne: Łukasz Puczko
Kostiumy: Aleksandra Muszyńska, Dawid Mkrtchyan
Charakteryzacja i rekwizyty: Karina Maria Giemza
Audiodeskrypcja: Monika Marciniak
Film (postprodukcja): Dawid Mkrtchyan i Tomasz Pietrzak
Współpraca: Adam Pietrzak, Marcin Wojdałowicz
Projekt „Lalki w sieci” realizowany jest przez Białostockie Stowarzyszenie Artystów Lalkarzy w partnerstwie z Akademią Teatralną im. A. Zelwerowicza w Warszawie Filią w Białymstoku.
Zdjęcia i materiał filmowy dzięki uprzejmości Łukasza Lewandowskiego.
Na pierwszym zdjęciu Maciej Grzegorczyk jako Hugo.