Arcytekst i promienie słoneczne

Co można nowego można jeszcze powiedzieć o Shakespearze, niedościgłym geniuszu, dostojnym centrum literackiego kanonu? W lutowych Praktykach Czytania zastanawiamy się nad tym z Emilią Olechnowicz, badaczką twórczości mistrza ze Stratfordu i elżbietańskiej teorii politycznej, która mówi:

Dla mnie Shakespeare jest trochę ponad hierarchiami. Sądzę, że jest to raczej arcytekst niż arcydzieło. Mam wrażenie, że status arcydzieła go od nas oddala, wynosi go na piedestał, do którego my niedoskonali, połamani nie możemy się dostać. A tymczasem on jest na naszą miarę, ba, on tę naszą miarę sformatował (..)

Okazuje się, że Shakespeare jest ciągle żywy, ciągle nas porusza, ciągle inspiruje. Nie da się go czytać czysto ,,naukowo”, poddawać chłodnej analizie, bo jego lektura niepostrzeżenie nas wciąga, rezonuje w nas, prowokuje do nowych interpretacji.

O czytaniu Shakespeare’a w oryginale rozmawiamy z kolei z Natalią Kuc z zaprzyjaźnionej angielskojęzycznej księgarni ,,Jak wam się podoba”. Wspólnie robimy przegląd literackiej oferty księgarni i dowiadujemy się, że Shakespeare może również leczyć.

Poza tym cieszymy się z pierwszych promieni przedwiosennego słońca. Z aurą ostatnich dni współgra miniatura ,,Słońce” Ignacego Kotkowskiego, w której szuka on tropów solarnych w literaturze.

Zapraszamy do lektury!

Karolina & Joanna

Bardzo dziękujemy księgarni ,,Jak wam się podoba” za gościnę i pomoc w przygotowaniu numeru!